Wybitni mieszkańcy Rzeszotar Drukuj

Wybitni mieszkańcy Rzeszotar

d

Jan Kapistran Kowalczyk (1833 - 1911)

Przyszedł na świat w Rzeszotarach (15 km na południe od Krakowa) dnia 16 października jako syn Jakuba i Reginy z Michalików, w domu pod numerem 80. Była to chata jednotraktowa, za wsią, przy bocznej uliczce w zachodnio-północnym skrawku Rzeszotar Gómych, blisko granicy z Ochojnem. Wyróżniały ją: niski, słomiany, czterospadowy dach z dymnikiem, wieńcowy system budowy, w środku sień, w izbie czarny pułap nad glinianą podłogą i dwa okienka od południowego frontu, przez które wpadało światło dzienne. Pochodziła najpóźniej z XVIII w, a jej część zachodnia przetrwała do 1960 r.

Chłopca ochrzczono w kościele parafialnym w Podstolicach imieniem Jan Kapistran na cześć pewnego franciszkanina (1386 - 1456), autora ksiąg religijnych, który zasłynął jako kaznodzieja we Włoszech, Niemczech i Polsce (w Krakowie założył klasztor OO. Bernardynów pod Wawelem). Duchowny udzielający chrztu wpisał w metrykach zawód ojca jako "incola" - mieszkaniec. W dawnej Polsce istniały różne kategorie ludności: kmiecie, którzy prowadzili gospodarstwa o powierzchni ok. 30 morgów, półkmiecie - pracujący na ok. 15 morgach, zagrodnicy - na 4 do 8 morgów oraz chałupnicy i komornicy. W rodzinie Jana Kowalczyka za źródło utrzymania rodziny służyło kilka morgów użytków rolnych gorszej klasy. Termin "incola" oznaczał niezamożnego rolnika.

Do 1844 r. przyszły astronom pozostawał w domu rodzinnym, gdzie pobierał pierwsze nauki, a później dochodził pieszo ok. 9 km do Szkoły Ludowej w Wieliczce. Następnie przez 8 lat uczęszczał do Gimnazjum Św. Anny naprzeciwko kościoła pod tym samym wezwaniem (dzisiaj Liceum Ogólnokształcące im. B. Nowodworskiego, Plac na Groblach 9). Na Wydziale Filozoficznym Wszechnicy Jagiellońskiej studiował przez 4 lata. Dnia 10 grudnia 1860 r. złożył podanie do władz uczelni o otwarcie przewodu doktorskiego. Po zdaniu wszystkich egzaminów przyznano mu stopień doktora dnia 26 stycznia 1861 r. za pracę pt. "De observationibus inclinationis magneticae", w tłumaczeniu polskim: "O nachyleniu igły magnetycznej". W owych latach obowiązki rektora UJ pełnił prof. Napoleon Ignacy Czerwiakowski (1808 - 1882), uczestnik powstania listopadowego, lekarz, autor wielu podręczników, m. in. "Botaniki lekarskiej". Dziekanem Wydziału Teologicznego był wtenczas ks. Karol Teliga, Wydziału Medycznego - Józef Dietl (1804-1878), lekarz i działacz społeczny, Wydziału Prawa - Ignacy Hammer, zaś Wydziału Filozoficznego wspomniany już prof. Czerwiakowski.

W latach 1862-65 Jan Kowalczyk pracował jako tymczasowy adiunkt Obserwatorium Krakowskiego. Dalszym awansem na drodze jego kariery naukowej była habilitacja. Otrzymał ją po załatwieniu wielu formalności i zdaniu wszystkich egzaminów na podstawie pracy: "O prawidłach oznaczania środka ciężkości, a w szczególności linii krzywych, powierzchni płaskich i krzywych, ciał jednorodnych i różnorodnych, tudzież o zastosowaniu tych prawideł do wynajdywania powierzchni i objętości...". Uchwała o przyznaniu Janowi Kapistranowi Kowalczykowi habilitacji przez całe Zgromadzenie Profesorów zapadła jednomyślnie dnia 25 stycznia 1862 r. Od marca 1865 r. piastował on stanowisko starszego adiunkta w Warszawskim Obserwatorium Astronomicznym. W nadziei otrzymania nominacji na profesora po raz drugi się habilitował w 1867 r. na podstawie dysertacji: "Sposób oznaczania bezwzględnych przeszkód ruchu małych planet". Na stanowisku pracownika naukowego Szkoły Głównej, a później Uniwersytetu Warszawskiego i Obserwatorium Astronomicznego przepracował 40 lat, aż do roku 1905. Za przechowywanie broni w okresie rewolucji 1905-1907 spotkała go kara więzienia na Pawiaku, a później emerytura.

Ożenił się z Władysławą Aleksandrowicz, córką profesora botaniki w Szkole Głównej i na Uniwersytecie oraz dyrektora Ogrodu Botanicznego, założyciela pierwszej szkoły ogrodniczej w Polsce. Miał z nią trzech synów: Jana, Juliana i Władysława oraz trzy córki: Julię, Jadwigę i Marię. W czasie powstania warszawskiego, dnia 11 sierpnia 1944 r. zostały rozstrzelane Jadwiga i Maria.

Swoje prace naukowe ogłaszał w językach: francuskim, niemieckim, polskim i rosyjskim. Od 1902 r. był członkiem Akademii Umiejętności w Krakowie. W Warszawie założył Towarzystwo Naukowe. Pozostawił po sobie wiele dzieł zwartych oraz setki artykułów. Do najważniejszych jego prac należą "Katalog pozycji 6041 gwiazd" (1904), oparty na obserwacjach własnych astronoma oraz monografie z zakresu mechaniki nieba.

Zygmunt Zieliński (1858 - 1925)

Dowódca Karpackiej Brygady Legionów, generał broni

Urodził się 1 sierpnia 1858 r. w Rzeszotarach k. Krakowa, w domu pod numerem 76. Pochodził z rodziny szlacheckiej. Jego ojciec, Arystodem Paweł herbu Jelita, był synem Jana Nepomucena, powstańca z 1863 r. i Matyldy z Żelechowskich herbu Ciołek, dziedziczki Rzeszotar (matka, Józefa, z domu Klewska była córką Stanisława i Anny z Goslarów). Dziecko ochrzcił miejscowy proboszcz ks. Karol Noszkowski. Chrzest miał miejsce dnia 15 sierpnia 1858 r. w starym kościółku parafialnym z XIII w. w Podstolicach k. Wieliczki. W czasie ceremonii chrztu chłopca trzymał student Wydziału Filozofii Uniwersytetu Krakowskiego, Jan Kowalczyk (1833-1911), późniejszy słynny astronom. Matką chrzestną została siostra księdza proboszcza, Teofila z Noszkowskich Firgankowa, żona Ignacego, ekonoma folwarcznego. Chłopcu nadano zwyczajem szlacheckim trzy imiona: Zygmunt Tadeusz Bolesław.

W dzieciństwie Zygmunt Zieliński mieszkał w Rzeszotarach. Kilka lat później rodzice przenieśli się w okolice Nowego Sącza, gdzie nabyli inny majątek, stąd też późniejszy generał uczęszczał do gimnazjum w Nowym Sączu. Po zdaniu matury zgłosił się na ochotnika do służby w armii austriackiej (synów szlacheckich nie obowiązywała przymusowa służba wojskowa). Przydzielono go do 20 pułku piechoty, skąd otrzymał skierowanie do Szkoły Kadetów w Budapeszcie. Dalsze studia odbywał w Akademii Sztabu Generalnego w Wiedniu, gdzie przed bardzo dokładnym egzaminem sprawdzano pochodzenie. Pierwszeństwo mieli krewni rodziny cesarskiej, książęta i hrabiowie. Obowiązywała biegłość w posługiwaniu się językiem niemieckim oraz wymowa wiedeńska. Zieliński służył w macierzystym 20 Pułku Piechoty i sukcesywnie awansował, zgodnie ze stosowaną w armii austriackiej praktyką. W 1890 r. był już kapitanem, w 1902 r. majorem, w 1907 r. podpułkownikiem, a w 1910 r. pułkownikiem. Jako dobry Polak wystarał się o przeniesienie do Krakowa, gdzie objął dowództwo 13 Pułku Piechoty "Krakowskich Dzieci" (żołnierze ci rekrutowali się z terenu miasta Krakowa oraz miasteczek i wsi podkrakowskich). Jako dowódca 13 Pułku Piechoty organizował kursy dla żołnierzy analfabetów, gdyż nie we wszystkich wioskach podkrakowskich zdążono już pobudować szkoły. 1 lipca 1911 roku, w 53 roku życia, przeszedł do rezerwy ze względu na zły stan zdrowia. Nie spoczął jednak na laurach, lecz zaczął działać w Towarzystwie Gimnastycznym "Sokół", które powstało we Lwowie w 1867 r., a przed I wojną światową nabrało charakteru paramilitarnego. Krakowski oddział "Sokoła", założony w 1885 r., posiadał własny gmach przy ul. Wolskiej (obecnie Józefa Piłsudskiego), pod numerem 27. W "Sokole" Zygmunt Zieliński prowadził wykłady, a ćwiczenia odbywał na krakowskich Błoniach.

Po wybuchu I wojny światowej Zygmunt Zieliński został natychmiast zmobilizowany i już we wrześniu 1914 r. otrzymał nominację na Komendanta Drugiego Pułku Piechoty w Legionie Wschodnim. Jako pierwsze zadanie wyznaczono mu oczyszczenie z żołnierzy carskich komitatu (powiatu) Marmarosz Sziget (Shiget) w Siedmiogrodzie, zamieszkałego przez ludność rumuńsko-węgierską. Następnie Legion Wschodni został skierowany na Ruś Zakarpacką, Huculszczyznę i Karpaty Wschodnie celem obrony przełęczy górskich. Następnie walki przeniosły się w rejon miasta Nadwómy (późniejsze województwo stanisławowskie, obecnie Iwano-Frankowsk). Pierwsza bitwa rozegrała się pod Rafajłową, dnia 12 paździer¬nika 1914 r. Akcja nadwomiańska trwała od 11 do 13 października 1914 r. Bitwę we wsiach Pasieczna i Pniów stoczono 24 października, a pod Mokotkowem 29 października. W rezultacie tych bitew I Brygada Legionów Polskich złożona z 2 i 3 Pułku Piechoty, dwóch szwadronów kawalerii i dywizjonu artylerii otrzymała nazwę "Karpackiej" (można się spotkać również z nazwą "Żelazna"). W następnym roku miała miejsce brawurowa szarża kawalerii pod Rokitną na pograniczu Besarabii i Bukowiny, w której zginął dowódca I Szwadronu Zbigniew Dunin-Wąsowicz (13 czerwca 1915 r.) W sierpniu tego samego roku austriackie dowództwo przeniosło pułkownika Zielińskiego do Piotrkowa Trybunalskiego na szefa szkolenia grupy kadr, a później do Kozienic na komendanta organizującej się tam III Brygady Legionów.

W dniu 3 maja 1917 r., w rocznicę Konstytucji z 1791 r., Zygmunt Zieliński jako najstarszy wiekiem i rangą odebrał defiladę wojsk polskich pod cytadelą w Warszawie. Kilka kroków za Zielińskim stali: Józef Piłsudski, Bolesław Roja, Józef Haller, Marian Januszajtis, Galica, Kukieł i inni. Dnia 1 listopada 1917 r. Zieliński otrzymał awans na generał-majora i dowódcę Polskiego Korpusu Posiłkowego.

Kryzys legionowy, który pojawił się na skutek odmowy złożenia przysięgi na wierność Państwom Centralnym nasilił się po pokoju brzeskim zawartym między Niemcami i Austro-Węgrami a Ukraińską Burżuazyjną Radą. 16 lutego 1918 r. doszło do bitwy z Austriakami pod Rarańczą na Bukowinie (dawny powiat chocimski), a później z Niemcami pod Kaniowem (11 lutego 1918 r.). Zieliński został internowany w Marmarosz Sziget (Shiget).

W czasie wojny polsko-ukraińskiej (1918 r.) Zieliński kierował obroną Brzeżan. Od jesieni 1919 r. dowodził dywizją, zaś od sierpnia 1919 r. pełnił obowiązki dowódcy Okręgu Korpusu w Poznaniu. Od maja 1920 r. dowodził 3 dywizją, a później Frontem Południowym nad Bugiem. Po zakończeniu wojny z Rosją Sowiecką otrzymał nominację na dowódcę Okręgu Korpusu "Pomorze" z siedzibą w Grudziądzu, gdzie Prusacy po III rozbiorze wybudowali wielką twierdzę i cytadelę. W stan spoczynku przeszedł z dniem 1 stycznia 1923 r. w stopniu generała broni. Zamieszkał w Krakowie w swojej kamienicy przy ulicy Garncarskiej 4.

W uznaniu zasług otrzymał on od naczelnego dowództwa wojsk austriackich liczne ordery oraz Francuski Krzyż Komandorski utworzonej przez Napoleona I Legii Honorowej. Otrzymał również wiele polskich odznaczeń i odznak, a wśród nich: Order Orla Białego, Virtuti Militari V klasy, Virtuti Militari I klasy oraz Krzyż Walecznych z trzema okuciami.

Zmarł na skutek ataku serca dnia 11 kwietnia 1925 roku o godzinie 2 w nocy z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę. Społeczeństwo Krakowa zorganizowało mu manifestacyjny pogrzeb w dniu 14 kwietnia. Pochowany został na Cmentarzu Rakowickim od strony Alei 29 Listopada, w kwaterze nr 67 po lewej stronie grobowca Rokitniańczyków. Wybudowano mu również pomnik według projektu Józefa Gałęzowskiego (1877-1963), profesora ASP w Krakowie. Popiersie wykonał Alfred Daun. Dla uczczenia zasług generała Zielińskiego ówczesne władze wojskowe nazwały jego imieniem strzelnicę na Woli Justowskiej oraz koszary przy ulicy Warszawskiej 24.

Osobowość generała charakteryzowały: głęboki patriotyzm, sumienność, odwaga, zimna krew i niesłychana troska o żołnierzy.

 

Andrzej Burda (1913-1987)

Polski prawnik, profesor nauk prawnych, nauczyciel akademicki i rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W latach 1955–1957 był posłem na Sejm PRL II i III kadencji (1957–1965), od 8 maja 1957 do 24 maja 1961 był prokuratorem generalnym. 

W 1938 ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Był starostą powiatu w Bochni, kierował delegaturą Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym w Olsztynie i Szczecinie.

Należał do PZPR (w latach 1959–1964 jako zastępca członka Komitetu Centralnego), w latach 1957–1965 był posłem na Sejm PRL.

Na UMCS był organizatorem i kierownikiem Katedry Prawa Konstytucyjnego, później też Zakładu Prawa Konstytucyjnego (1950–1980), był rektorem tej uczelni w latach 1955–1957.

Od 8 maja 1957 do 24 maja 1961 był prokuratorem generalnym. Został pozbawiony tej funkcji za to, że wbrew stanowisku Władysława Gomułki i pomimo jego sprzeciwu spowodował zamianę kary śmierci na Bolesława Dedo na dożywotnie więzienie.

Jego wydana w 1967 w niskim nakładzie książka pt. Praworządność w systemie demokracji socjalistycznej odbierana była jako krytyka stanu praworządności w PRL. W 1968 roku przeciwstawił się wystąpieniom antysemickim. Był współzałożycielem i pierwszym dyrektorem Instytutu Administracji i Prawa Publicznego UMCS (1970–1974). W 1977 otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego.

W 1977 rozpoczął krótkotrwałą współpracę z opozycją demokratyczną w Polsce, ale w 1981 wstąpił ponownie do PZPR. Po wprowadzeniu stanu wojennego został jednym z sędziów Trybunału Stanu (1982–1985).

Leon Jania (1898-1946)

Leon Jania, syn Jana i Anny, urodził się w Rzeszotarach nr 141 - powiat Wieliczka, województwo Kraków - dnia 9 kwietnia 1898 roku.

Po wybuchu I wojny światowej (nie miał nawet 20 lat) został wcielony do wojska i brał czynny udział w działaniach wojennych na froncie włoskim. Za odwagę i waleczność został awansowany i odznaczony.

1919-1920 walczył na wojnie polsko-bolszewickiej w tzw. kampanii bolszewickiej, w czasie której brał udział w walkach na Zaolziu.

Po wojnie służył jako polski policjant w okręgu lwowskim.

Po powrocie do domu zatrudnił się w Krakowie jako robotnik budowlany - betoniarz.

W roku 1925 ożenił się z Balbiną z domu Kowalczyk. Z tego związku narodziło się sześcioro dzieci: Zofia, Stanisław, Lucjan, Zbigniew. Wiesia i Sławek zmarli zaraz po urodzeniu.

W czasie wielkiego kryzysu gospodarczego (1929 -1933) wyjechał w poszukiwaniu pracy na Śląsk - tam też przez pewien czas pracował. Kiedy sytuacja gospodarcza poprawiła się, wrócił i znalazł zatrudnienie w cementowni, w Krakowie.

W 1939 roku został wcielony do wojska i brał czynny udział w II wojnie światowej - służył w kawalerii. Na froncie II wojny światowej został ranny odłamkiem granatu i nigdy już nie odzyskał pełnej sprawności ręki, dlatego po powrocie z wojny zajął się gospodarstwem i handlem. Często wyjeżdżał do Miechowa lub do Zembrzyc. Podczas jednego z takich wyjazdów, został aresztowany przez Gestapo i znalazł się w więzieniu w Krakowie. W trakcie przesłuchań został rozpoznany przez oficera pochodzenia austriackiego, któremu uratował życie, podczas I wojny światowej, wynosząc rannego z pola bitwy. Oficer ów spłacił dług wypuszczając go na wolność.

Podczas okupacji hitlerowskiej działał w konspiracji, był żołnierzem AK w oddziale działającym na terenie Rzeszotar. Był tzw. dziesiętnikiem czyli miał pod swoją komendą 10 ludzi.

Zarówno przed II wojną światową jak i po, był strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzeszotarach. Przez pewien okres pełnił funkcję Komendanta OSP Rzeszotary.

Jeszcze przed wojną był członkiem PPS i blisko współpracował z ludowcami. Po wyzwoleniu, gdy uznał, że PPS zaprzedało się komunistom, wystąpił z PPS i wstąpił do PSL i od razu stał się aktywnym działaczem tego stronnictwa.

W czerwcu 1946 roku, podczas referendum, pracował w obwodowej komisji wyborczej i agitował mieszkańców do głosowania „3 razy NIE".

Po przeprowadzonym referendum był przesłuchiwany i zastraszany przez UB. Był przeciwnikiem nieformalnie dokonanej parcelacji majątku rodziny Oświęcimskich, który obejmował 47 ha ziemi ornej (parcelacji podlegały majątki przekraczające 50 ha). Na tym tle był skonfliktowany z miejscowymi członkami PPR i ORMO, którzy wchodzili w skład komisji parcelacyjnej. Zarzucał im pospolity rabunek mienia dworskiego pod przykrywką parcelacji.

Został zamordowany we własnym domu, w nocy 16 października 1946 roku przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego.

Spoczywa obok swoich przyjaciół - pomordowanych tej samej nocy - na cmentarzu parafialnym w Podstolicach.

Paweł Sikora (1893-1946)

Syn Wojciecha i Agnieszki z domu Kaszowskiej, urodził się w Rzeszotarach, powiat Wieliczka, województwo Kraków - dnia 14 lipca 1893 roku.

Tam też ukończył trzy klasy szkoły ludowej. Wraz z rodziną zajmował się uprawą ziemi.

Po wybuchu I wojny światowej został wcielony do wojska. Walczył w 13 pułku piechoty austriackiej, przeciwko Rosji, jako szeregowiec. W bitwie pod Olkuszem, w roku 1914, został ranny w obie nogi. Następnie w latach 1914-1915 przebywał na leczeniu szpitalnym w Pradze i gdzieś w Austrii.

Po powrocie do rodzinnej wsi założył rodzinę. Jego żoną została Joanna Bakalarz, córka Macieja i Marii z domu Turcza, urodzona w polskiej Ostrawie, dnia 13 marca 1895 roku. Ich ślub odbył się 17 października 1917 roku, w kościele parafialnym w Podstolicach. Małżonkowie zamieszkali w Rzeszotarach Górnych, w domu pod numerem 184. Paweł trudnił się rolnictwem. Był też właścicielem kamieniołomu na Kamieńcu.

Z tego związku narodziło się siedmioro dzieci. Czterech synów: Marian, Stanisław, Józef, Bronisław i trzy córki: Rozalia, Anna, Maria. Bronuś zmarł w wieku niemowlęcym. Marian w wieku 23 lat w Krakowie - okoliczności jego śmierci nie zostały wyjaśnione. Sprawców nie znaleziono.

W roku 1925 został definitywnie zwolniony z wojska, a w 1927 przyznano mu status inwalidy wojennego z 30% utratą zdolności zarobkowej.

W okresie XX- lecia międzywojennego piastował urząd wójta gminy jednostkowej Rzeszotary po swoim ojcu Wojciechu, a po reformie administracyjnej w 1935 roku był sołtysem tejże wsi.

W roku 1937 zaciągnął pożyczkę na zakup gruntu, którą spłacił do 1939.

W czasie II wojny światowej nie pełnił przez pewien czas funkcji sołtysa. Ponownie wybrano go po jej zakończeniu.

Zaraz po wojnie, już jako sołtys, był wśród fundatorów i wykonawców ogrodzenia wokół kościoła parafialnego. Informacja ta została podana we wzruszającym liście komitetu budowy skierowanym do przyszłych pokoleń. List odnaleziony został w przypadkowo uszkodzonym fragmencie ogrodzenia, który okazał się być jego kamieniem węgielnym. Jest datowany na dzień 19 maja 1946 roku.

Podczas okupacji hitlerowskiej działał w konspiracji - współpracował z AK. Po wojnie został prezesem - po Antonim Koźle - Koła PSL założonego w Rzeszotarach przez Józefa Hachlicę. Jako sołtys i działacz przeciwstawiał się niezgodnej z prawem parcelacji majątku dworskiego. Tym samym naraził się miejscowym ORMO-wcom i PPR-owcom.

Przed czerwcowym referendum w 1946 roku agitował do głosowania „3 razy NIE" Pracował w komisji głosowania ludowego. Był śledzony i inwigilowany.

Został zabity na progu swojego domu przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego, w nocy - dnia 16 października 1946 roku. 

Józef BURDA (1904-1946)

Syn Jana i Marianny z domu Hachlica, urodził się w Rzeszotarach nr 9 - powiat Wieliczka, województwo Kraków - dnia 1 czerwca 1904 roku.

W latach 1918 - 1922 - był uczniem państwowej Zawodowej Szkoły Ślusarskiej w Świątnikach. Po jej ukończeniu pracował w Fabryce „Zieleniewski" w Krakowie, która w 1939 roku została zaliczona do firm produkujących dla niemieckiego przemysłu zbrojeniowego.

Jego kuzyn, Andrzej Burda, w książce „Lata walki i nadziei" napisał, że praca Józefa Burdy w tej fabryce była źródłem rzetelnych, ważnych i dojrzałych informacji dostarczanych do Rzeszotar. Potrafił on przedstawić pełny obraz wydarzeń i krytyczną ocenę wypadków politycznych - równocześnie opowiadając się po stronie robotników.

Służbę wojskową, trwającą dwa lata, odbył w Krakowie - w jednostce na Rakowicach.

Ożenił się z Eleonorą, z domu Żołnierczyk. Niedługo po tym zrezygnował z pracy zawodowej i zajął się wraz z żoną prowadzeniem 5 ha gospodarstwa rolnego. W roku 1938 wybudował dla swojej rodziny piękny dom, w pobliżu lasu.

Burdowie mieli dwoje dzieci - syna Zdzisława i córkę Józefę.

Brał udział w kampanii wrześniowej. We wrześniu 1939 r. został zmobilizowany i wcielony do macierzystej jednostki wojskowej w Krakowie.

Już od młodych lat był zdecydowanym opozycjonistą w stosunku do panującego w Polsce ustroju. W czasie okupacji współpracował z AK, za co był więziony w Myślenicach i Krakowie.

Był więźniem KL Gross-Rosen. Stamtąd został ewakuowany 11 lutego 1945 r. do KL Mittelbau-Dora w Turyngii - Niemcy - gdzie otrzymał nr 111 896

W lipcu 1945 roku wrócił do kraju. Podjął działalność w PSL - był jego aktywnym działaczem. Przed czerwcowym referendum w 1946 r. nawoływał i agitował do głosowania „3 razy NIE". Uczestniczył w pracach komisji głosowania ludowego.

Był przeciwny niezgodnie z prawem przeprowadzanej parcelacji majątku dworskiego w Rzeszotarach, czym naraził się miejscowym członkom ORMO i PPR skrupulatnie ją przeprowadzającym. Był obserwowany i zastraszany - szczególnie w okresie przed i po referendum.

Za swoją działalność polityczną został brutalnie zastrzelony w nocy 17 października 1946 roku, w swoim domu w Rzeszotarach, na oczach rodziny - przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego. Mordercy podpalili dom. W wyniku pożaru spłonęły wszystkie zabudowania wraz z dobytkiem. Zwłoki zamordowanego wynieśli z płonącego domu sąsiedzi - ratując je w ten sposób przed spaleniem.

Kondukt pogrzebowy wyruszył z domu jego rodziców, dnia 20 października 1946 roku, gdyż Śp. Józef Burda nie miał już domu. Na cmentarz prowadził pogrzeb ksiądz Antoni Burda - brat zamordowanego.

 

Józef Hachlica (1899-1946)

Syn Józefa i Marii z domu Gibała, urodził się w Rzeszotarach, w przysiółku zwanym Panciawa – powiat Wieliczka województwo Kraków -dnia 22 października 1899 roku.

W latach 1914 -1918 był uczniem c.k. Zawodowej Szkoły Ślusarskiej w Świątnikach.

Brał udział w wojnie z Ukrainą w latach 1919-1920. W 1920 - walczył z bolszewikami jako mechanik lotniczy lub pilot. Za walkę z Ukraińcami został odznaczony Gwiazdą Przemyśla, przyznawaną za udział w obronie tego miasta, w okresie od 1 listopada 1918 do 16 maja 1919 roku.

Po wojnie podjął naukę w Szkole Technicznej, w Warszawie, przy Placu Napoleona 10. Po ukończeniu szkoły, z tytułem technika, pracował jako kierownik elektrowni miasta Pułtuska.

W roku 1930 powrócił do Krakowa i rozpoczął pracę w Magistracie Krakowskim jako urzędnik - w dziale drogowym.

W roku 1935 zawarł związek małżeński z Bernadetą z domu Krok. Z tego małżeństwa przyszło na świat troje dzieci: syn Kazimierz oraz córki: Barbara i Maria.

Dnia 5 czerwca 1938 roku, na zjeździe absolwentów Szkoły Ślusarskiej w Świątnikach z okazji 50 lecia jej jubileuszu, wygłosił - z pamięci - napisany przez siebie referat ,w którym przedstawił nie tylko powstanie i rozwój szkoły. Umieścił je na szeroko zakrojonym tle historii Świątnik, przywołał legendy. Jego wystąpienie kończyło odwołanie do "Nauczyciela Narodu, Józefa Piłsudskiego, który udowodnił, że dla Polaka nie ma niczego, czego by nie przezwyciężył, musi tylko umieć, chcieć i dążyć tam, gdzie zgoda, dobro własne i ogółu, a stąd dobro Państwa".

W czasie okupacji, za działalność konspiracyjną w AK - na skutek donosu - został aresztowany i osadzony w więzieniu przy ul. Montelupich, w Krakowie -15 lipca 1943 roku. Od 1 października tegoż roku był więźniem politycznym Obozu Auschwitz w Oświęcimiu z numerem 152806. Z tamtego czasu pochodzi jego 110 stronicowy tekst, zapisany ołówkiem na kancelaryjnym papierze. Jest to wstrząsający dokument ludzkiego zezwierzęcenia i bestialstwa.

Po wyzwoleniu wrócił z obozu. Krańcowo wycieńczony - ważył około 40 kg, stracił włosy i nieomal wzrok. W domu, w zdumiewająco szybkim tempie, wrócił do sił. Od wczesnej młodości sympatyzował z ruchem ludowym, a później był już z nim do końca swoich dni mocno związany.

Od czasu udziału w wojnie bolszewickiej był antykomunistą. Jako ludowiec deklarował się po prawicy. Był Prezesem Koła PSL w Prokocimiu, gdzie zamieszkał ze swoją rodziną, przy ul Bieżanowskiej 114. W domu, który zaczął budować przed wojną, a którego nie dane mu było dokończyć.

Jako instruktor ZW PSL w Krakowie działał bardzo aktywnie na Podhalu, Spiszu, Orawie i w województwie krakowskim. Historycy podają, że założył tam około 100 Kół PSL. Wygłaszał referaty, przemówienia, objaśniał aktualną sytuację polityczną. Zakładał Uniwersytety Ludowe, organizował wiece, poświęcenia sztandarów i obchody rocznic historycznych - np. 100 rocznicy powstania chłopskiego w Chochołowie. Zarażał swoją energią i przekonaniami. W jego działalności wspierała go żona - Bernadeta - aktywistka Wojewódzkiej Sekcji Kobiet.

11 listopada 1945 roku założył Koło PSL w swojej rodzinnej wsi - Rzeszotary. Sytuacja w tej wsi była wyjątkowo trudna. To tam doszło do konfrontacji interesów i racji komunistów i ludowców z PSL. U jej podstaw leżała sprawa niezgodnej z prawem parcelacji majątku dworskiego, szczególnie jednak referendum ludowe z czerwca 1946 roku. W komisji wyborczej pracowali działacze Koła PSL: Leon Jania, Józef Burda i Paweł Sikora - sołtys.

W nocy z 16/17 października zostali oni skrytobójczo zamordowani. Józef Hachlica przemawiał na ich pogrzebie w Podstolicach. W dwa dni później został i on zamordowany we własnym domu, tak jak i jego przyjaciele, przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego 12 strzałami - prosto w serce i głowę.

Spoczywa w pobliżu swoich przyjaciół, których żegnał na cmentarzu parafialnym w Podstolicach, dwa dni przed swoją śmiercią.

Bestialski mord Leona Jani, Pawła Sikory, Józefa Burdy i, w dwa dni po ich pogrzebie, Józefa Hachlicy - został zakwalifikowany przez Prokuraturę Wojewódzką w Krakowie, w trzecim śledztwie z 1998r. -jako poczwórna zbrodnia zabójstwa o charakterze politycznym, dokonana z zamiarem bezpośrednim.

Poprzedziło je ponad 6-letnie postępowanie dowodowe - przeprowadzone przez Okręgową Komisję Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.

Śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców.

Sąd Wojewódzki w Krakowie, w roku 1999, przyznał ich krewnym zadośćuczynienie.

Ponieważ, zgodnie z Ustawą, jest to zbrodnia stalinowska - zbrodnia przeciwko ludzkości - nie stosuje się do niej przepisów o przedawnieniu.

Powrót
`